To była jedna z pięciu znanych megapowodzi, jakie miały miejsce w historii świata. Jej przyczyną było ocieplanie się klimatu pod koniec jednej z epok lodowcowych w Europie, ok. 15-17 tys. lat temu. Jej ślady są widoczne do dziś w okolicach Suwałk.
Lądolód pokrywający wówczas rozległe rejony północnej Polski mógł liczyć grubość 2-3 km. Woda z topniejącego lodu gromadziła się tuż pod jego powierzchnią lub na niej. Tworzyły się gigantyczne jeziora. Do omawianej powodzi doszło wtedy, gdy w dnie takiego jeziora, mogącego mieć nawet 30 km2, powstała szczelina. Woda uchodziła z niego z prędkością ok. 55 km/h. Powódź niosła ze sobą ok 2 mln3 wody na sekundę. To 10 razy więcej niż przepływ Amazonki.
Odkrycia dokonali badacze z Uniwersytetu Mikołaja Kopernika w Toruniu podczas analizy lidarowej mapy terenu Suwałk. Widoczne formy w terenie przypominały olbrzymie riplemarki, które często tworzą się na dnie rzek. Odkrycie, że ta powódź miała miejsce, wyjaśnia pochodzenie pradolin w Europie: Warszawsko-Belińskiej, Toruńsko-Eberswaldzkiej, które powstały własnie poprzez przepływ ogromnych ilości wody.
Bibliografia:
Tomala L., Odkrycie badaczy z UMK: Unikalny krajobraz w rejonie Suwałk powstał przez gigantyczną powódź, "Pap.pl" z dnia 29 maja 2019 r., https://www.pap.pl/aktualnosci/news%2C460910%2Codkrycie-badaczy-z-umk-unikalny-krajobraz-w-rejonie-suwalk-powstal-przez (dostęp 2 czerwca 2019 r.)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz