Żyrardowska apteka przy ul. 1 Maja 50 funkcjonuje nieprzerwanie w jednym miejscu od 140 lat. Meble, pozostające na jej wyposażeniu od 1886 r...

piątek, 10 maja 2019

Howard Carter (1874-1939) - najsłynniejszy egiptolog

Howard przyszedł na świat 9 maja 1874 r. w Brompton w londyńskim Kensington jako syn Marthy Joyce Sands i malarza Samuela Johna Cartera. Był najmłodszy z 11 rodzeństwa i najbardziej chorowity. Wychowywały go siostry ojca mieszkające w Swaffham. Nie uczęszczał do szkoły publicznej, jedynie do dame school prowadzonej przez kobiety. Nigdy nie uzyskał formalnego wykształcenia w żadnym zawodzie. Posiadał zdolności plastyczne, podobnie jak szóstka pozostałych przy życiu braci i siostra. Rozwijał je pod kierunkiem ojca.

W Swaffham Carterowie utrzymywali kontakty z rodem Amherstów z Didlington Hall. Późniejszy baron Amherst z Hackney i członek parlamentu, William Tysen-Amherst, interesował się wszystkim co starożytne, posiadał nawet prywatne muzeum starożytności egipskich. Howard, wraz z ojcem pracującym dla niego, miał okazję do zapoznania się z kolekcją. Gdy egiptolog Percy Newberry napomknął przyjacielowi Williamowi, iż poszukuje młodego asystenta uzdolnionego artystycznie, ten wskazał mu 17-letniego wówczas Howarda. Lato i jesień 1891 r. Howard spędził na studiowaniu manuskryptów egipskich w Bibliotece Brytyjskiej i rysowaniu zabytków egipskich ze zbiorów Muzeum Brytyjskiego.

Od jesieni 1891 r. przebywał już w Egipcie. Tam zwiedził muzeum w Gizie. Następnie pracował pod kierunkiem Newberry'ego w Beni Hassan i w el-Bersza. Mieszkał w grobowcu. Pracował od 7 rano do zmierzchu wykonując dokumentację rysunkową dekorowanych grobowców lokalnych dostojników z czasów XI i XII dynastii. Jego rysunki wykonywane ołówkiem wykańczano w Londynie z niekoniecznie dobrym efektem. Wynikało to oszczędności czasu i pieniędzy ze strony Newberry'ego.
Od Świąt Bożego Narodzenia Carter został skierowany na stanowisko w Amarnie, gdzie działał Flinders Petrie. Był to warunek, który ten ostatni musiał spełnić w zamian za otrzymanie funduszy na wykopaliska od Tyssena Amhersta. Carter miał możliwość poznać profesjonalne techniki wykopaliskowe od samego mistrza. Petrie bowiem prowadził wykopaliska z iście naukowym podejściem.

Początkowo obaj panowie pałali do siebie niechęcią. Carter nie mógł pojąć, czemu ma marnować czas na budowanie sobie chaty z cegły suszonej zamiast zająć się pracą lub na pokonywanie pustyni pieszo zamiast przy pomocy wynajętych za grosze osiołków. Znosząc pokornie tego typu trudy, wykonywał powierzone sobie zadania. Petrie szybko docenił talenty Howarda. Wysłał go nawet do Mendes by ratował plądrowaną od lat „bibliotekę”, jednak na miejscu okazało się, że nie ma tam już ani jednego papirusu. Wynikało to z zaniedbania Édouarda Naville'a, który prowadził tam badania. Później Carter został wysłany do Deir el-Bahari, by pomagać Naville'owi. Tam opracował metodę wykonywania dokumentacji rysunkowej łączącą kopiowanie, rysunki z wolnej ręki i w skalowanej siatce. W jej wykonywaniu pomagał mu starszy brat Vernet. Carter w Deir el-Bahari pracował do 1899 r., do momentu objęcia stanowiska inspektora w Egipskiej Służbie Starożytności, który nadzorowałby południową część kraju.

Jako inspektor zabezpieczył najpierw grobowce w Dolinie Królów przed kradzieżami i dewastacją umieszczając w nich po prostu żelazne drzwi i kraty. W niektórych grobowcach zainstalowano oświetlenie elektryczne. Urządził nawet nieopodal „parking” z osłami dla turystów.

Il.1. Posąg Mentuhotepa II z XI dynastii znaleziony przez Cartera w jego cenotafie
w Bab el-Hosan, przechowywany w Muzeum w Kairze
(fot. Jon Bodswort/ CC0 Licence)

W Deir el-Bahari prowadził w 1900 r. wykopaliska w przypadkowo odkrytym tzw. Bab el-Hosan (Grobie Konia; tak określano potocznie cenotafy). W grobowcu znalazł zawalony szyb grobowy. Sądząc, że odnalazł nienaruszony grób, zaprosił różne osobistości na jego otwarcie. Niestety okazało się, że nikt nie został tam pochowany. Po tym publicznym upokorzeniu pracował dalej w Dolinie Królów. W 1904 r. Carter został inspektorem w Sakkarze. Niestety w awanturze wywołanej przez pijanych Francuzów stanął po stronie strażników, którzy chcieli wyprosić ich z budynku urzędu. Został za wykonywanie swoich obowiązków zwolniony ze swego stanowiska w Służbie Starożytności, bo nie chciał przeprosić za to, że stanął po stronie miejscowych. Przeniesiono go do Tanta w Delcie. Tam odniósł sukces w wykryciu gangu rabusiów. Na stanowisku w Tuch el-Qaramus odnalazł zbiór wyposażenia świątynnego, złota, srebra i biżuterii. Ze względu na stan zdrowia porzucił jednak pracę. Zarabiał odtąd jako artysta i dorywczo również jako handlarz starożytności.

W 1908 r. George Herbert, lord Carnarvon, przybył do Egiptu ze względu na stan zdrowia. Zafascynowany jego zabytkami, postanowił finansować prywatne wykopaliska. Początkowo nie odniósł sukcesów. W końcu jednak zatrudnił Cartera, rekomendowanego przez Gastona Maspero.

Przez trzy lata pracowali na nekropoli w Tebach. Krótko w 1912 r. prowadzili badania w Delcie na wzgórzu Ksois ale z powodu węży zdecydowali przenieśli się do Tell el-Belamun. W czasie wojny sporadycznie Carter pracował też dla Wydziału Wywiadu Ministerstwa Wojny.

1916 r. w wąwozie Wadi Sikkat Taka ez-Zeida Carter udaremnił obrabowanie grobowca wykutego wysoko w zboczu skalnym. Odkrycie było spektakularne. Grobowiec był co prawda nieukończony, ale przygotowywany dla Hatszepsut w czasie, gdy była jedynie królewską małżonką. Od 1914 r. lord Carnarvon posiadał koncesję na prowadzenie wykopalisk w Dolinie Królów, którą do tej pory miał Theodor Davis. Carter uważał, że w Dolinie musi być jeszcze jeden grobowiec należący do Tutanchamona, którego mumii dotąd nie odnaleziono. Za to wspomniany Davis odnalazł materiały balsamierskie tego faraona, a te nie mogły zostać porzucone zbyt daleko od grobowca. Pod koniec 1917 r. rozpoczęły się ich tam wspólne prace.

Il.2. Carter i lord Carnarvon przy wejściu do grobowca Tutanchamona
(fot. Harry Burton, źródło: Wikimedia Common/ CC0 Licence)

Efekty były mizerne. W dodatku Carter zachorował podczas pobytu w Londynie. Prace na nowo podjęto na początku 1922 r. Lord Carnarvon był wciąż rozczarowany efektami, a raczej ich brakiem. Carter obawiał się utraty pracy, oferował, że sam sfinansuje ostatni sezon. Ostatecznie uzgodniono, że będzie to ostatni sezon finansowany przez lorda. 1 listopada 1922 r. zaczęto przekopywać gruz przy podstawie grobowca Ramzesa. Wcześniej nikt tam dotąd nie prowadził badań, a był to ostatni nieprzebadany przez Cartera fragment terenu. Po trzech dniach znaleziono wejście z nietkniętymi pieczęciami królewskimi. Howard zatelegrafował do Carnarvona. Ten po trzech tygodniach przybył na miejsce wraz z córką i wznowiono prace.

Il.3. Carter, miejscowy robotnik i Artur Callender przy otwarciu drzwi od kapliczki grobowej
(fot. New York Times / źródło: Wikimedia Commons/ domena publiczna)

Odczytano imię właściciela grobowca: Tutanchamon! Zauważono też, że grobowiec w starożytności był dwukrotnie otwierany... Dowodziły tego m. in. niestarannie upchnięte do skrzyń rzeczy, które strażnicy nekropoli musieli odebrać złodziejom. Korytarz zablokowano gruzem. Za drugim razem złodzieje przebili się przez zablokowane wejście i również zostali złapani. Budowniczowie pracujący przy grobowcu Ramzesa VI zasypali gruzem wejście do grobowca Tutanchamona; później na tym pagórku wybudowali chaty.

Usunięto wspomniany gruz z korytarza. Na jego końcu były kolejne drzwi. Ze względów ostrożności, najpierw zrobiono mały wyłom w górnym rogu wrót. Carter włożył do niego świeczkę i zajrzał. Wypowiedział wtedy słynne słowa „cudowne rzeczy”. Pomieszczenie było wypełnione po brzegi złotymi przedmiotami. Znalezisko to było bez precedensu. Przed odkrywcami stało nie lada zadanie zabezpieczenie odkrytych i przyszłych zabytków przed rabusiami (od razu natrafiono na drzwi do kolejnej komory, której tymczasem postanowiono nie otwierać), miejsca do ich pakowania i wysyłania do Kairu i przede wszystkim pomocy innych specjalistów. W grobowcu KV 55 urządzono ciemnię, KV 15 warsztat, KV 4 pełnił rolę stołówki.


Il.4. Carter z robotnikiem przy sarkofagu Tutanchamona (fot. New York Times / źródło: Wikimedia Commons/ domena publiczna)

Każdy zabytek otrzymywał numer inwentarzowy, był fotografowany, zaznaczany na planie, opisany, narysowany i wtedy wówczas mógł zostać przeniesiony do magazynu. Tam je zabezpieczano i wysyłano do Kairu. Wejście do komory grobowej otwarto dopiero 17 lutego 1923 r. przy zgromadzonej widowni. Już wcześniej Carter wraz z lordem przebili ścianę i wczołgali się do komory, by sprawdzić jej zawartość. Wcześniej, w 1900 r. przy zgromadzonej publiczności Carter otworzył komorę grobową i nic w niej nie znalazł. Teraz miał pewność, że nie narazi się na śmieszność. W pomieszczeniu znajdowały się 4 złocone kapliczki z podwójnymi ryglowaniami. Skrywały one sarkofag.

Pracę w grobowcu utrudniali natrętni turyści, oblegający go nieustannie. W lutym zrobiono sobie 10-dniową przerwę w pracy, każdy jej potrzebował. Grobowiec zabezpieczono i zakopano. Podczas tego urlopu zachorował lord Carnarvon. Ściął przy goleniu brzytwą znamię pozostawione po ukąszeniu komara. Wkrótce wdało się zakażenie krwi, zapalenie płuc... Zmarł 5 kwietnia 1923 r. w Kairze. Pochowano go w rodzinnej posiadłości w Anglii. Powstałe spekulacje na temat klątwy faraona to temat na osobny artykuł.

Prace w grobowcu wznowiono dopiero w październiku. Nad wykopaliskami czuwała teraz lady Carnarvon. Egipska Służba Starożytności określiła szereg nowych wymogów, jakie należało spełnić: sporządzić dokładny wykaz osób pracujących w grobowcu, posiadanie na stanowisku inspektora mianowanego przez władze.

3 stycznia 1924 r. wszystko było już gotowe, aby otworzyć najbardziej wewnętrzną ze wspomnianych kapliczek. 12 lutego przed zaproszoną publicznością podniesiono granitową pokrywę od kwarcytowego sarkofagu. Wewnątrz znajdował się złoty sarkofag z wizerunkiem Tutanchamona. Następnego dnia grobowiec miał zostać udostępniony zwiedzającym, ale tylko mężczyznom. Carter nie mógł zrozumieć tej decyzji egipskich władz, zwłaszcza że pracom przy grobowcu patronowała i finansowała lady Carnarvon. Nie był dyplomatą, prace przerwano. 20 lutego cofnięto koncesję przysługującą lady Carnarvon. Dopiero w styczniu 1925 r. obie strony doszły do porozumienia. Lady Carnarvon miała otrzymać finansową rekompensatę za poniesione koszty przy pracach przy grobowcu a Carter 1/4 tej sumy jako wynagrodzenie. Natomiast władze egipskie miały stać się wyłącznymi posiadaczami znalezisk z grobowca.

Il. 5. Złota maska Tutanchamona (fot. Myk Reeve/ źródło: Wikipedia/ CC BY-SA 3.0)

Ponownie wznowiono prace. Istniało wiele trudności w wydobyciu sarkofagów znajdujących się wewnątrz tego kwarcytowego, by dostać się do mumii. Jednak prawdziwą przeszkodą było dosłowne przyklejenie szczątków króla do dna sarkofagu z powodu żywicznych wonności, którymi oblano mumię przy pochówku.

Prace przy samym grobowcu Carter ukończył w 1932 r. w letnich przerwach zajmował się wygłaszaniem wykładów. Przygotowywał obszerną publikację wyników prac, której nigdy nie ukończył. Zachorował na ziarnicę złośliwą. Zmarł w Londynie 2 marca 1939 r.

Howard Carter zapisał się w historii jako odkrywca grobowca Tutanchamona. Do badań miał nowoczesne podejście – wykorzystywał dokumentację fotograficzną, wszystko opisywał. Miał niebywały wkład w rozwój egiptologii i metod wykopaliskowych, chociaż nie miał formalnego wykształcenia.


Bibliografia:

1. Tyldesley J., Egipt. Jak zaginiona cywilizacja została na nowo odkryta, przeł. D. Niedziółka, bez miejsca wyd. 2005

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz