Zbadana grudka gumy pochodzi ze stanowiska Huseby Klev zlokalizowanej na zachodnim wybrzeżu Szwecji. Osadę zamieszkiwali wczesnomezolityczni rybacy. W składzie gumy znajdowała się smoła i kora brzozy i bynajmniej nie służyła do odświeżania oddechu tamtejszych rybaków. Wykorzystywano ją jako klej przy łączeniu części narzędzi czy też broni (po podgrzaniu nad ogniem masę żuto by ją rozmiękczyć). Naukowcy pobrali z badanej grudki zawartą w niej ślinę, co pozwoliło ustalić, że ten fragment był żuty przez dwie kobiety i jednego mężczyznę. Jak podkreśla Anders Götherström z Laboratorium Badań Archeologicznych na Uniwersytecie Sztokholmskim "Znaczna część naszej historii jest zapisana w naszym DNA, dlatego staramy się szukać DNA tam, gdzie wierzymy, że możemy go znaleźć”. Per Persson z Muzeum Historii Kultury w Osło dodaje, że "DNA z tych starożytnych gum do żucia ma ogromny potencjał w ustalaniu pochodzenia i ruchu ludów w dawnych czasach oraz umożliwia wgląd w ich stosunki społeczne, choroby i żywność”.
Takie niepozorne badanie rzuca wiele światła na funkcjonowanie społeczeństwa w epoce kamienia. Co więcej w przyszłości przy większym zaawansowaniu takich badań możliwe będzie przypisanie kultur archeologicznych do pochodzenia poszczególnych grup etnicznych.
Bibliografia:
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz