To była najbardziej znana akcja Organizacji Małego Sabotażu „Wawer”

Dziś mija 83 rocznica najbardziej znanej akcji Organizacji Małego Sabotażu "Wawer". Spontanicznej, bez przygotowań i to w bliskim sąsiedztwie posterunku policji.



 Maciej Aleksy Dawidowski „Alek” (1920-1943) był harcerzem, członkiem Szarych Szeregów. W działalność konspiracyjną zaangażowany był od początku okupacji niemieckiej. Mimo, iż był osobą skromną, stał się gwiazdą polskiego podziemia w Warszawie.

W ramach Organizacji Małego Sabotażu „Wawer” potrafił pod okiem okupanta np. zawieszać polskie flagi, co mogło skończyć się jego bezzwłocznym aresztowaniem. Najgłośniejszym jego wyczynem stało się ściągniecie niemieckiej tablicy z Pomnika Mikołaja Kopernika na Krakowskim Przedmieściu.
Pomnik ten ufundowano w 1830 r. Zamieszczono na nim tablicę „Mikołajowi Kopernikowi Rodacy” sugerującą jego polskie pochodzenie. Po rozpoczęciu okupacji tablicę tę zakryto niemiecką z napisem „Dem Grossen Astronomen Nikolaus Kopernikus”. 

„Alek” powziął plan zdjęcia tej tablicy z postumentu w dniu 269. urodzin astronoma, czyli 19 lutego. Kilka dni wcześniej, 11 lutego, rozpoczął obserwację terenu, szukając odpowiedniego sposobu na realizację przedsięwzięcia. Wczesnym rankiem, ok. godziny 6:00, udawał pijanego, i wszedł 8 cokół w celu sprawdzenia zamocowań tablicy. Okazało się, że jest lekko przykręcona. Zaczął więc spontanicznie, gołymi rękoma, odkręcać ją. Huk upadającej płyty nie przykuł niczyjej uwagi. Co więcej, nikogo nie było na zewnętrznym posterunku policji, oddalonym od pomnika o 100 m, zapewne z powodu mrozu. 100 kg płytę porzucił w zaspie śnieżnej na rogu ulicy Oboźnej.
Dwa dni później z pomocą Jana Rossmana i Andrzeja Makólskiego przenieśli ją na sankach do piwnicy od jego mieszkania na Żoliborzu przy ulicy Mickiewicza 18. Wiosną tego samego roku tablicę przeniesiono i zakopano w ogrodzie rodziny Rossmanów przy ul. Śułkowskiego 45.

Komendant „Wawra”, Aleksander Kamiński, uhonorował „Alka” nadaniem mu przydomka ”Kopernicki”, jednocześnie udzielając mu nagany za samowolnie przeprowadzoną akcję. W 1943 r. uwiecznił go oraz innych członków „Wawra” w powieści Kamienie na szaniec.


Graffiti, które wykonał „Alek” na murach Muzeum Narodowego po tym, jak ustalił, gdzie w odwecie za akcję z tablicą Niemcy przenieśli pomnik Jana Kilińskiego.



Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Rocznica na dziś: 90. rocznica śmierci Marszałka Józefa Piłsudskiego i 55. gen. Władysława Andersa

Rocznica na dziś: pierwsza wzmianka o Kaszubach

To była jedyna kobieta wśród cichociemnych

Rocznica na dziś: przeniesienie stolicy Polski z Krakowa do Warszawy

Twarz wyrzeźbiona na elemencie wału obronnego znaleziona w Jeziorze Lednickim

95-lecie kobiet w Policji Państwowej

Howard Carter (1874-1939) - najsłynniejszy egiptolog