Praca ta jest pokłosiem wieloletnich badań Zbigniewa Kiełba nad historią 2. Pułku Saperów Kaniowskich, stacjonującego w Puławach w latach 1921-1939. Przygotowana została z okazji 100-lecia powstania formacji. Czy warto po nią sięgnąć?
Zbigniew Kiełb jest historykiem i muzealnikiem związanym z Puławami. Jego zainteresowania koncentrują się wokół dziejów 2. Pułku Saperów Kaniowskich. Do jego najbardziej znanych prac należą właśnie Zarys historii 2. Pułku Saperów Kaniowskich z 2008 r. oraz "Zapomniany" kaniowczyk Stanisław Magnuszewski (1888-1968).
Zbigniew Kiełb, Polskie i obce znaki zaszczytne żołnierzy 2. Pułku Saperów Kaniowskich, Puławy 2021, liczba stron: 352, oprawa twarda |
Polskie i obce znaki... stanowią podsumowanie jego wieloletnich badań. Praca ta napisana jest dość lekkim piórem. Układ treści jest logiczny a sam wykład przejrzysty. Nie posiada klasycznego wstępu. Autor bardzo osobiście potraktował tę część, dając do zrozumienia czytelnikowi, że temat odznak honorowych w kontekście puławskich saperów jest mu bliski. I oto nadszedł odpowiedni moment, aby podsumować posiadaną wiedzę w tym zakresie. W tym miejscu autor zaczął zmieniać nieco sposób narracji i już bardziej naukowym językiem przedstawił metodologię badań.
Pierwsze rozdziały poświęcone zostały historii pułku oraz jego sztandarom. W następnych omawiał pokolei, wedle wagi, poszczególne odznaczenia państwowe (polskie i zagraniczne), odznaczenia pułkowe, znaki pamiątkowe i wreszcie te związane z posiadanymi umiejętnościami lub pełnionymi funkcjami.
Autor przyjął pewien schemat opisu oznak, dzięki czemu treść pracy jest uporządkowana. Zawsze zaczynał od nazwy i jej wariantów, poprzez czas i ilość nadań, następnie wymieniał jej projektantów i wykonawców, kształt oraz znanych saperów, którzy ją otrzymali. Na końcu przedstawiał historię oddziałów wojskowych, których żołnierzom te znaki przyznawano, względnie przybliżał wydarzenia, które chciano dzięki nim upamiętnić.
W ten sposób autor ciekawie przedstawił nie tyle historię 2. Pułku Saperów Kaniowskich, co historie pojedynczych żołnierzy, którzy walczyli na różnych frontach a w czasie dwudziestolecia międzywojennego los niejako rzucił ich do puławskiego garnizonu.
Przy tej objętości tekstu nie dało się niestety uniknąć kilku niedociągnięć. Przede wszystkim chodzi o literówki, czasem źle odmieniono przez przypadek słowo. Tylko w jednym miejscu autor był nieścisły w swym wykładzie - otóż na s. 198 podał, iż nie jest znany z imienia i nazwiska st. sierżant posiadający odznakę pamiątkową 1. Brygady Polskiej Siły Zbrojnej, a na następnej stronie umieścił jego fotografię z 1920 r. z podpisem "st. sierżant Franciszek Kotarasiński". Rozumiem, iż autor w trakcie opracowywania tematu mógł uzyskać nowe dane, których przez przeoczenie nie umieścił w tekście. Dodatkowo w pracy zabrakło mi indeksu nazw osobowych i miejsc.
Polskie i obce znaki zaszczytne... adresowane są raczej do specjalistów zajmujących się falerystyką oraz historią wojskowości. Co nie oznacza, iż inni zainteresowani nie mogą po nią sięgnąć. Jak najbardziej mogą, a wiele ciekawostek może ich zaskoczyć. Z nielegalnymi odznaczeniami włącznie.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz